IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  ZalogujZaloguj  RejestracjaRejestracja  


Share
 

 Łaźnia nr 1

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Firthail


Firthail


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeNie Cze 07, 2015 7:17 pm

Tytan postawił elfke żeby poczuła dno pod stopami i oboje ruszyli do w stronę brzegu. Dziewczyna po prostu spadła mu z nieba oferując mu całą masę zabawy. Na ogół rzadko przychodził do łaźni, ale dzis nie żałował że skorzystał z tego pomysłu. - To było świetne, naprawdę, miła odmiana. Ale coś czuję że niedługo zacznę się marszczyć.- stwierdziła Svvi nadal się śmiejąc. Zasiedzieliśmy sie trochę co? – Tytan odwzajemniając uśmiech stwierdził – No może trochę, ale było warto. Naprawdę nie spodziewałem się że czeka mnie tu tyle dobrej zabawy w takim towarzystwie.
- Takich dni mogło by być więcej... – Tytan poprawił sobie ręcznik i usiadł na krawędzi basenu, zanurzając już tylko nogi. Zerknął z góry na Elkę i powiedział – Może być ich przecież więcej. Jeszcze kiedyś możemy się umówić na wspólną kąpiel – puścił do dziewczyny oczko. Zaraz potem wstał, woda lała się z ręcznika, a sam złapał go mocniej żeby mu nie spadł, a przez ciężar wody mogło tak się stać. To by dopiero było zakończenie kąpieli. – Ale masz rację, trochę nam tu zeszło. Teraz trzeba wracać do codzienności, idę się ubrać. Jeśli chcesz możemy jeszcze chwilę porozmawiać, będę czekał przy stróżówce. – Po tych słowach udał się do szatni, osuszył ciało i włosy, po czym przywdział swoje ubrania i ciężkie buty. Kurde! Gdyby wiedział że spotka tu taką kobietę ubrałby przynajmniej czysta koszulę, a tą na dodatek czuć jeszcze potem po wczorajszej nocy, ale wtopa. Kiedy już skończył podszedł do stróżówki i poprosił dozorcę o wydanie mu jego broni. Tytan zawiesił miecz na plecach i opierając się plecami o ścianę z założonymi rękami wyczekiwał kiedy pojaw i się Syvi.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość
avatar


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeNie Cze 07, 2015 8:10 pm

Ale masz rację, trochę nam tu zeszło. Teraz trzeba wracać do codzienności, idę się ubrać. Jeśli chcesz możemy jeszcze chwilę porozmawiać, będę czekał przy stróżówce. –
Eh a więc czas już wracać - pomyślała smętnie. Westchnęła po czym uważając na ręcznik wyszła z wody. Stała tak przez chwilę ociekając po czym ruszyła do szatni. Gdy się przebierała myślami błądziła po słowach Firtha: Może być ich przecież więcej.
Polubiła go więc na myśl o tym że jeszcze kiedyś się spotkają ucieszyła się jak głupia. Gdy wkładała kozaczki doszła do wniosku że wiele stracił stroniąc od towarzystwa innych. Odgarnęła mokre nadal włosy do tyłu by jak najmniej zmoczyć swoją aksamitną sukienkę. Nadal wesoła poszła do stróżówki odebrać swój łuk i kołczan. Gdy się upewniła że wszystko jest tak jak być powinno uśmiechnęła się do Firtha. Przepraszam za zwłokę. Po czym podeszła do niego bliżej.
Powrót do góry Go down
Biały Tygrys


Biały Tygrys


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeNie Cze 07, 2015 11:11 pm

POGODA:

Odległość czasu między błyskawicami, a grzmotami z każdą chwilą wydłużała się, co mogło znaczyć tylko tyle, że owe niefortunne chmury odpływają po niebie nieco dalej za tereny Byakko. Kropił teraz deszcz, jednak bez ulewy. Wiatr ucichł, lecz z oddali wciąż można było usłyszeć jeszcze echo przyciszonych już grzmotów.
Powrót do góry Go down
Firthail


Firthail


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimePon Cze 08, 2015 1:23 pm

Tytan czekał na swoja nową towarzyszkę opierając się o ściane w pobliżu stróżówki. Zerknął za okno, pogoda znowu się popsuła. Ciemne chmury zebrały się nad Byakko, a z nieba powoli siąpił deszcz. - Ale nędzna pogoda. - westchnął tytan. Już zaplanował sobie że uda się na małe zakupy, ale teraz patrząc na tą psia pogodę nieco stracił na to ochotę.
Zaraz z szatni wyszła Syvi, podeszła do dozorcy i również odebrała od niego broń, a konkretnie łuk i strzały. Typowa broń krażdego elfa, kto by się spodziewał? Ubrana była w jedwabną, fioletową suknię, a na nogach nosiła czarne kozaki. Niby mieszka w lesie, ale na obdartusa nie wygląda. - Przepraszam za zwłokę - zwróciła sie do niego elfka, podchodząc bliżej. Firth uśmiechnął się serdecznie. - Nic nie szkodzi. Masz jeszcze jakieś plany na dzisiaj? Ja przyznam że mialem zamiar kupić parę rzeczy na mieście... - zwrócił wzrok znowu na okno - tyle że jak widzisz pogoda zbytnio do tego nie zachąca. - zaraz znowu spojrzał w srbrne oczy dziewczyny, trzeba  było przyznać że elfka dośc sie tytanowi spodobała i z wyglądu i z usposobienia. Naprawdę byl zadowolony ze spotkał w końcu kogoś takiego. - Jeśli chcesz możemy teraz wpaść na chwilę do mojego mieszkania. I tak nie mógłbym od razu ruszyc prosto na zakupy, bo nie wziąłem nawet ze sobą pieniędzy. Co o tym sądzisz? - W tej chwili przypomniał sobie że w domu ma niezły bajzel, gdyż nie uprzątnął porozrzucanych ubran po ostatniej nocy, a pościel była ubabrana krwią od tej przeklętej rany na nadgarstku. Cóż, trochę wtopa, ale przecież teraz nie powie żeby jednak nie przychodziła, bo co jak co, ale to byłoby już naprawdę nietaktowne.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość
avatar


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeWto Cze 09, 2015 2:03 pm

Nic nie szkodzi. Masz jeszcze jakieś plany na dzisiaj? Ja przyznam że mialem zamiar kupić parę rzeczy na mieście... - tyle że jak widzisz pogoda zbytnio do tego nie zachąca.
Spojrzała przez okno stróżówki.... pogoda jest ładna... Złapała Firtha za ręke i wyszła ze stróżówki. Mżyło... i było w miare ciepło.. Puściła jego ręke odwróciła się do niego po czym powiedziała z uśmiechem- Pogoda jest ładna a czuję że bedzie coraz lepiej.
Zaciągnęła się pożadnie powietrzem i aż się zakręciła wokół własnej osi z radości. Czuła że za jakąś godzine dwie... powinno wyjść słońce.
Jeśli chcesz możemy teraz wpaść na chwilę do mojego mieszkania. I tak nie mógłbym od razu ruszyc prosto na zakupy, bo nie wziąłem nawet ze sobą pieniędzy. Co o tym sądzisz? .
Zauważyła że gdy skończył to mówić zamyślił się po czym lekko skwasił... Chyba jednak nie za bardzo mnie tam chce - pomyślała nadal się uśmiechając.
Mam inny pomysł- powiedziała zdawkowo. Zachichotała po czym dodała: Co ty na to by wybrać się nad przystań?
Powrót do góry Go down
Firthail


Firthail


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeWto Cze 09, 2015 2:29 pm

Gdy tytan wspomniał tylko coś o niezbyt ładnej pogodzie, elfka spojrzała w okno i nie czekając ani chwili dłużej chwyciła go za ręke i wyprowadziła go na zewnątrz. Na dworze faktycznie padał deszcz, ale nie bylo aż tak źle jak mu się wydawało. Deszcz co prawda padał, ale nie jak z cebra. Gdy byli już przed budynkiem puściła go i rzekła z uśmiechem:- Pogoda jest ładna a czuję że bedzie coraz lepiej.- po czym zakręciła się z wielkiej radości. Cóż to w końcu elf, a one z reguły kochają naturę i przyrodę. Firth popatrzył w niebo, a niewielkie krople wody padały mu na twarz. - No, może i masz trochę racji. - przyznał w końcu.
Gdy zaproponował żeby wpadła do niego, odpowiedziała: -Mam inny pomysł. Co ty na to by wybrać się nad przystań?- Troche go to zaskoczyło, co ona chce zobaczyć na przystani? Trzeba było przyznać że go to zaintrygowało. Po krótkiej chwili namysłu zapytał:- Na przystań? W sumie czemu nie? A po co chcesz iść akurat tam?- i dodał potem. - Pozwolisz jednak że najpierw skocze do siebie, chciałbym zabrać kilka rzeczy i się przebrać. Zaczekaj na mnie w głównym holu instytutu, to nie zajmie mi długo.- powiedział z usmiechem po czym ruszył do siebie szybkim i sprawnym krokiem żeby Syvi nie musiała zbyt długo czekać.

zt/
Powrót do góry Go down
Gość

Gość
avatar


Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitimeWto Cze 09, 2015 3:50 pm

Pozwolisz jednak że najpierw skocze do siebie, chciałbym zabrać kilka rzeczy i się przebrać. Zaczekaj na mnie w głównym holu instytutu, to nie zajmie mi długo.. Nie zaskoczył jej. Spodziewała się że jednak będzie chciał wrócić do domu. Uśmiechnęła się do niego po czym wyciągnęła z torby pomarańcz i idąc powoli w stronę instytutu zaczęła się do niej zabierać.
z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Łaźnia nr 1 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łaźnia nr 1   Łaźnia nr 1 - Page 2 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Łaźnia nr 1

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Byakko :: Byakko :: Łaznie-